*Harry w pokoju hotelowym z Zaynem*
-Już nie mogę...*płacze*
Po prostu nie mogę, kocham ją...
Kiedy ją widzę wariuję. Jest cudowna, piękna i mądra nie mogę bez niej żyć.
Zayn popatrzył na niego z wielkim podziwem, ponieważ nigdy nie widział Hazzy w takim stanie.
- Ej no koleś, weź się w garść idź do niej i jej powiedz co czujesz. Na co ty czekasz. Louisowi też się podoba, ale nie przeżywa tak ja ty.
- Boję się że mnie nie będzie chciała, w zasadzie to mało się znamy...
- Póki nie spróbujesz to się tego nie dowiesz, Harry kurde! Ruszaj dupe bo Ci ją ktoś odbierze, a widać, że ją bardzo kochasz...
-Załatwię to za moment tak ! Tylko się ogarnę... Nie chcę jej tracić. Po raz pierwszy pokochałem tak bardzo dziewczynę.
-Rozumiem Cię, a teraz idź ogarnij ryj
*Powiedział Zayn z uśmiechem na twarzy*
Harry już dobrze wiedział jak to rozegra, więc poszedł szybko pod prysznic i przebrać się.
Zayn w tamtym momencie poszedł po jedną piękną czerwoną róże, którą Harry miał przekazać Alive kiedy po nią przyjdzie. Przygotował także im piękny piknik na plaży. Stwierdził, że to będzie idealne popołudnie dla zakochanego przyjaciela. Zayn bardzo chciał tego aby Styles związał się z Ali.
Harry w głowie miał tylko ukochaną, jak wyglądała ostatnio...
Poszedł szybko do apartamentu dziewczyny...
*Zapukał i czekał, aż otworzy drzwi*
*Z punktu widzenia Alive*
Kiedy ktoś zapukał do drzwi właśnie skończyłam się szykować...Ledwo co otworzyłam drzwi Harry stał w drzwiach, byłam zdziwiona i zdumiona ponieważ nie spodziewałam się akurat Stylesa.
Jedną rekę miał przy twarzy, a drugą schowaną za sobą po chwili zapytał :
- Cześć, słuchaj Alive, może masz czas i ochotę wyskoczyć ze mną na spacer po plaży?
Zgodziłam się bez wahania. Wzięłam klucze zamknęłam pokój i wyszliśmy. Od razu wyciągnął piękną czerwoną różę zza pleców, podziękowałam i pocałowałam go w policzek. Za to on chwycił mnie za rękę uśmiechnął się i powiedział :
- Mam dla Ciebie niespodziankę...
Podczas spaceru na plaże świetnie nam się rozmawiało, Harry zaprowadził mnie w miejsce gdzie był piknik, nie było tam koca co dawało także uroku ponieważ siedzieliśmy na skałach gdzie był szampan oraz jakieś przekąski.
H- Ślicznie wyglądasz..
A-Już mi to mówiłeś..
H-Prawdę mówiąc to poprosiłem Cię o spotkanie z tego powodu, że chciałem Ci powiedzieć, no że bardzo mi na Tobie zależy, wiem, że jeszcze się za dobrze nie znamy, ale ja nie mogę bez Ciebie żyć, jestem potwornie o Ciebie zazdrosny i nie mogę przestać o tobie myśleć...
A- Cieszę się, że jesteś ze mną szczery, jesteś kochany, a to popołudnie cudowne, kocham Cię...
H- Chciałabyś zostać moją dziewczyną?
A- Tak głuptasie! Tylko mam prośbę, nie mówmy na razie nic moim koleżanką, chcę zobaczyć czy coś zauważą...
H- Miałem powiedzieć to samo. Ale mogę powiedzieć tylko Zaynowi? On mi pomagał to wszystko zorganizować i mnie wspierał.
A- Oczywiście.
* Hazza patrzył się na Alive ponieważ nie mógł uwierzyć, że się zgodziła*
Alive tego popołudnia wyglądała tak :
Po udanym popołudniu udali się do hotelu... Aby powiedzieć Zaynowi o nowym związku Harrego. Po czym dziewczyna poszła do swoich przyjaciółek, dziewczyny wyglądały fantastycznie ! :
Evelie:
Roonie:
Przyjaciółki nieźle się dobrały Roonie poszła wraz z Alive do restauracji na obiad, a Evelie z Jacobem pojechali zwiedzać miasto,a później na plażę poserfować.
Do tej samej restauracji przyszli przyjaciele Harrego i się do nas dosiedli, było bardzo miło, ale powiedziałam, że kiepsko się czuję i poszłam zostawiając Roonie z chłopcami ponieważ nie chciała ze mną wracać do hotelu.
Kiedy przyszłam wpadł do mnie Styles i oglądaliśmy wspólnie filmy.
Zapytał kiedy powiemy swoim przyjaciołom, że jesteśmy ze sobą... Stwierdziliśmy, ze lepiej było by ich nie oszukiwać więc tego samego dnia jak wrócili wieczorem powiedzieliśmy im. Byli bardzo zadowoleni no po za Louisem, nie wiedziałam o co chodzi więc poszłam do niego i...